wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 5

                                                             ~ Harry ~    
Gdy się obudziłem Lily jeszcze spała. Było już po 10 ale nie miałem serca by ją obudzić. Zostawiłem jej kartkę i poszedłem do siebie w końcu trzeba wyglądać jak człowiek. To co się wydarzyło wczoraj matko moje marzenie. Nie chciałem żeby to się stało tak szybko, dopiero co się pogodziliśmy ale jak ona mnie pocałowała to zapomniałem o tym. Pragnąłem jej bliskości tak samo jak ona mojej. Wspaniałe uczucie całować ją i zasypiać w jej ramionach. Dzisiaj mamy koncert i za niedługo próby więc trzeba by się zebrać na śniadanie. Praktycznie wszyscy siedzieli przy stole usiadłem koło Zayna.
- Stary co ty taki szczęśliwy co ? W ogóle gdzie Lily zaraz Horanek jej wszystko zje - zaśmiał się Zayn
- Po prostu mam dobry humor nie wolno a Lily pewnie śpi - odpowiedziałem i zacząłem jeść.
                                                               ~ Lily~
Wstałam rano z nadzieją, że ujrzę Harry'ego. Niestety obok mnie było puste miejsce. Zaraz zaraz na poduszce leżała kartka z wiadomością " Hey Lily! Tak słodko spałaś, że nie miałem serca Cię budzić. Widzimy się na śniadaniu a potem jedziesz z nami na próby przed koncertem. Twój Hazz". Awwwww on jest taki kochany. Jest 10:45 czas na szybkie ogarnięcie. Odwiedziłam łazienkę i zeszłam na śniadanie. Jak zwykle muszę zejść ostatnia. Harry już tam siedział i szczerzył się do mnie. Czułam jak wywraca mi się wszystko w żołądku. Jest koło niego wolne miejsce. Co ja mam zrobić ? Po tym co się wczoraj wydarzyło kompletnie nie wiem jak mam się zachować. Dobra powiem cześć usiądę i zacznę jeść.
- Cześć wszystkim - powiedziałam z uśmiechem
- No heej - odpowiedzieli chórkiem
- Nareszcie zeszłaś śpiochu już myśleliśmy że Niall ci wszystko zje - zaśmiała się moja mama
- W ogóle jak tam wczoraj było ? Dobrze się bawiliście ? - zapytała z troską
Spojrzałam na Harry'ego porozumiewawczo chyba się zorientował i zaczął swoją wypowiedź/
- Było emm bardzo miło. Dużo rozmawialiśmy i i na prawdę miło spędzony czas - uśmiechnął się i zwrócił swój wzrok na mnie
- Tak bardzo fajnie - uśmiechnęłam się
- Cieszę się Lily mam nadzieje że naprawicie swoją znajomość
*Mamo my już ją naprawiliśmy i to w jaki sposób mmm usta Hazzy dobra koniec myślenia*
- Też mam taką nadzieje - zaśmiałam się
- Okej zbierajmy się bo zaraz trzeba na próbę jechać - krzyknął Liaś i wstał
- Ludzie dajcie mi zjeść - odpowiedziałam
- Noo dobra masz 10 min
Wszyscy zmierzali ku pokojom Harry wyszedł ostatni i puścił mi oczko które odwzajemniłam uśmiechem.
Gdy już zjadłam wszyscy czekali w busie. Dojechaliśmy na miejsce.
Usiadłam na widowni i słuchałam tych pięknych głosów. Po godzinnej próbie chłopcy mieli 4 godziny wolnego. Siedziałam na kanapie za kulisami gdy nagle ktoś zakrył mi oczy.
- Zgaduj kto to a dostaniesz buziaka - powiedział głos który tak dobrze znałam
- Oh Harry wiem że to ty - dostałam buzi w policzek
- Porywam cię chodź przejdziemy się do jakiegoś parku - odpowiedział
- No okej daj mi chwile
Poszłam do łazienki załatwiłam swoje potrzeby i wyszłam razem z Harrym do parku. Cały czas spacerowaliśmy
- Umm Harry to co się stało wczoraj...- przerwał mi
- Lily..
- Nie czekaj daj mi dokończyć. Ten pocałunek on on coś dla ciebie znaczył ? - zarumieniłam się
- Lily nawet nie wiesz jak dużo. A dla ciebie też coś znaczył ? - złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Wtuliłam się w niego.
- Tak Harry ja jaa...
Przerwał nam telefon Harry'ego.
- Przepraszam cię muszę odebrać to Liam.
Świetnie teraz musiał zadzwonić serio ? Liaś masz przerąbane w takiej chwili zadzwonić no nie wytrzymam.
- Musimy wracać jestem potrzebny. Więc co chciałaś mi powiedzieć ? - zapytał
- Ugh już nie ważne chodź bo będą marudzić. - uśmiechnęłam się
Za chwile zaczyna się koncert stałam za kulisami i pomagałam im się ubrać. Ostatnie poprawki i idealnie. Po paru piosenkach poszłam pooglądać występ z widowni.
Harry co trochę do mnie machał i się uśmiechał. Mój ideał. Mam cichą nadzieje że dzisiaj tez do mnie wpadnie i przez "przypadek" usnę mu na ramieniu. Tak wiem jestem dziwna hahaha. Może w końcu mu powiem to co miałam powiedzieć w parku. Koncert dobiegł końca chłopcy brzmieli idealnie ich wygłupy na scenie mistrzostwo. Wróciliśmy do hotelu. Poszłam się umyć i następnie leżałam na łóżku czytając książkę.
                                                                 ~ Harry ~
Po koncercie wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Wziąłem prysznic i położyłem się na łóżku. Miałem iść do Lily jej powiedzieć coś bardzo ważnego. Mój telefon zaczął wibrować
SMS od Lily - Hazz co robisz ? Ja się strasznie nudzę.
SMS do Lily - Też się bardzo nudzę. Hmm właśnie miałem iść cię odwiedzić kochanie.
Nie odpisała. Wstałem z łóżka i poszedłem do jej pokoju. Zapukałem i usłyszałem ciche 'proszę' Lily leżała na łóżku i przełączała programy w telewizji.
- No cześć piękna - usiadłem na brzegu łóżka
- Hej przystojniaku - zaśmiała się
- Lily mam do ciebie sprawę
- Hazz ja też musimy porozmawiać - zgasiła telewizor. Usiedliśmy na przeciwko siebie.
- To słucham kobiety mają pierwszeństwo.
- Nie wiem jak ci to powiedzieć..
- Może zróbmy to razem ? - zapytałem. Chyba domyślam się co chce mi powiedzieć wtedy w parku też chciała ale niestety przerwał nam telefon.
- Więc na 3. 1....2.....3
- Kocham Cię - powiedzieliśmy razem
- Mój boże na prawdę ? - zapytała zdziwiona
- Tak Lily kocham Cię najbardziej na świecie od tych paru lat kiedy wyjechałem chciałem do ciebie wrócić i powiedzieć ale nie miałem możliwości.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - przytuliła mnie mocno. Objąłem ją i szepnąłem do ucha
- Lily Owen czy chciałabyś zostać moją dziewczyną ? - odsunąłem się lekko i spojrzałem w jej piękne błękitne oczy.
- Pewnie że tak głuptasie - pocałowała mnie
Trwaliśmy w tej chwili jak najdłużej się dało. W końcu oderwaliśmy się od siebie i położyliśmy razem pod kołdrą. Rozmawialiśmy długo wymieniając się co trochę pocałunkami i czułymi słówkami.
- Harryyyy zostaniesz na noc prawda ? - zapytała
- Oczywiście że tak skarbie - pocałowałem ją
- Kocham cię
- Ja ciebie też Hazz
Ułożyliśmy się na łóżku żeby zasnąć w swoich objęciach.

_________________________________________________________________________________
Podoba się ? Mam nadzieje, że tak. OMG trochę długi wyszedł ale to chyba dobrze prawda ?
Dziękuje za wyświetlenia i komentarze kocham was <3
CZYTASZ=PROSZĘ SKOMENTUJ

4 komentarze:

  1. Dlaczego za kazdym razem jak czytam twoje opowiadanie to sie szczerze do komputera? Zarabiste!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Temat opowiadania jest fajny, dużo się dzieje ale odstrasza mnie brak znaków interpunkcyjnych. Często zapominasz oddzielić zdania od siebie, przez co wszystko się zalewa.
    Zapraszam do siebie ;) the-white-foster.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. opowiadanie jest Mega, cały czas się szczerzę do komputera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. awww miło :)
      Dzisiaj powinien się pojawić kolejny <3

      Usuń