sobota, 13 lipca 2013

Rozdział 2

                                                                ~  Harry ~ 
Tak bardzo się cieszę dziękuje Bogu,że Lily mi wybaczyła teraz muszę się o nią bardzo starać tylko nie jestem pewien czy ona mnie kocha. Dobra Styles rusz tyłek trzeba się przywitać z mamą Lily. 
Zszedłem na dół wszyscy siedzieli w salonie i rozmawiali o tym jak będzie wyglądało życie Lily i jej mamy razem z nami w trasie.
- No witamy panie Styles nareszcie się pan zjawił - krzyknął Niall 
- Taa musiałem się ogarnąć - uśmiechnąłem się i usiadłem obok Lily
Co ta dziewczyna ze mną robi gdyby tylko wiedziała jak bardzo ją kocham...Przez resztę wieczoru siedzieliśmy i rozmawialiśmy.
                                           
                       ~ Lily ~
Po rozmowie z Harrym poszłam na dół do reszty i rozmawialiśmy o trasie. Bardzo się cieszę z tego powodu,że jadę razem z nimi. Za około 15 min zszedł Harry i dosiadł się do nas. Rozmawialiśmy do późna ustalając wszystko. Jutro wieczorem wyjazd trzeba się wyspać i spakować rano. W sumie ja nie muszę bo mam wszystko w walizkach. Lily do łóżka już.
                                                                           *Rano* 
Wstałam o 9 ogarnęłam się i zeszłam na dół.
- Mmmm no co tak ładnie pachnie nie sądziłam,że Harry Syles umie gotować - powiedziałam śmiejąc się
- Bardzo śmiesznie Lily. Tak w ogóle to dzień dobry. 
- Dzień dobry - podeszłam do niego i pocałowałam w policzek.
- Spakowana ? - zapytał mnie Harry podając talerz z naleśnikami
- Pewnie że tak.
- Lilyyyyyyyyyy pomożesz mi się spakować ? Proszę *mina szczeniaczka*
- Okej ale daj mi zjeść głupku
- Dziękuje czekam w pokoju.
Agrrrr on jest taki adkjhjdfgafkjsdhfiuseju NIE ! Lily ogarnij się niech się o ciebie zacznie starać. Po zjedzonym śniadaniu poszłam do Harrego.
- Chłopie czy ty wszystko z szafy wywaliłeś OMG 
- Cicho bądź i mi lepiej pomóż - uśmiechnął się
- Noo dobra alee....gacie pakujesz sam ! - zaśmialiśmy się obydwoje 
Po dwóch godzinach pakowania tak właśnie dwóch bo jedną przegadaliśmy mama zawołała nas na obiad. Wszyscy siedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść pyszne spaghetti. Po obiedzie ja z Haroldem oglądaliśmy telewizje a reszta jeszcze się pakowała.
                                                                     *Wieczór* 
- Halo halooo wszyscy na dół bus po nas przyjechał złazić NOW ! - Liam darł się z dołu
- Nie drzyj się tak przecież już schodzimy - odpowiedział mu Zayn 
No to jedziemy kierunek lotnisko a potem LA ! Pozwiedzam trochę nigdy tam nie byłam.
                                                                 *15min później*
Jesteśmy już w samolocie mam miejsce obok mamy i Niallera. 
- Uwaga zapinamy pasy. Miłego lotu. - powiedział pilot i wznieśliśmy się w powietrze.
Porobiłam pamiątkowe zdjęcia włączyłam muzykę i nawet nie wiem kiedy usnełam.












______________________________________________________________________
No i jest drugi. Proszę was bardzo o komentarze i udział w ankiecie to dla mnie bardzo ważne i daje kopa do pisania ^_^ Dziękuje również za 3 komentarze pod poprzednim rozdziałem :)
Nie mam pojęcia kiedy pojawi się następny rozdział bo wyjeżdżam do Zakopanego w poniedziałek czyli 15.07 a wracam 25.07.

8 komentarzy:

  1. Naprawdę fajnie piszesz :) Czekam na następny rozdział. Miłej zabawy w Zakopanem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ;> czekam na następny. Lepiej mi szybko wracaj z Zakopanego bo będzie nudno bez Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. DDDDDDDDAaaaaaaaaaaaaallllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjj ty tak super piszesz nie moge się doczekać następnego!!!!!!!!!!! MIŁEGO WYJAZDU!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuper!
    Jestem tu po raz pierwszy, ale zostaje na dłużej!
    Świetny blog pod kaażdym względem :**
    Miłego odpoczynku w Zakopcu! ;)

    Przy okazji zapraszam do sb, wpadniesz?
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow !!! Swietny !! Nie moge sie doczekac nastepnego .. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej. Fajne ale nie lubie opowiadan tego rodzaju przykro mi :c ale to nie znaczy ze nie masz pisac jest naorawde przyjemne i lekkie ale nie dla mnie xd pozdrawiam i zapraszam do sb mystery-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny rozdzial lekko sie go czyta i badzo przyjemnie :) jedank jak dla mnie jest pisane za latwym jezykiem i nie lubie takich ale to moje wsne zdanie . Gratuku ze zdecydowalas sie pisac cos takiego, bo wiem jak trudne to jest , jednk to moj styl. Jesli chcialabys zapraszam do siebie mystery-fanfiction.blogspot.com licze na rownie szczery komentarz ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. chce więcej <3

    OdpowiedzUsuń