Wkładasz mu zimne ręce pod koszulkę i miziasz po plecach.
- Harry kochanie obudź się - szepczesz mu do ucha
Harry mrukną , odwrócił się na drugi bok i poszedł spać dalej.
- Cholera Harry ja tu mam na Ciebie ochotę a ty nic ! - krzyknęłaś i odwróciłaś tyłem do niego.
- Czy ja dobrze usłyszałem ? Powtórz bo nie wierzę - powiedział Harry z wielkim bananem na twarzy.
- Tak misiu mam na Ciebie ogromną ochotę - szepnęłaś mu seksownie do ucha
- Mmmm...skarbie było tak od razu.
Chłopak przekręcił Cię na plecy leżąc nad Tobą i namiętnie Cię całując. Pogłębiasz pocałunek.
Harry zdejmuję ci koszulę całując cię przy tym po szyi. Odwdzięczasz się i również zdejmujesz mu koszulkę.
Przekręcasz go na plecy i siedzisz na nim. Tworzysz ścieżkę pocałunków od szyi aż po brzuch zdejmując mu przy tym bokserki. Hazza zaczyna cicho pomrukiwać. Jeździ rękami po twoich plecach i zahacza o twoją bieliznę gwałtownie ją zdejmując. Zostajesz w samych majtkach co bardzo podoba się Haroldowi.
Znowu znalazłaś się na dole twój chłopak zaczyna cię całować po piersiach i brzuchu. Jęczysz przy tym cicho.
- Harry...proszę - cichy jęk wymskną się z twoich ust.
- Ciiiiii muszę się z tobą podroczyć trochę - powiedział zdejmując z ciebie resztę bielizny.
Poczułaś jego miękkie usta całujące twoje uda. Dotarł do twojej kobiecości i zaczął ją całować ssać i Bóg wie co jeszcze. Czułaś się wspaniale. Wplotłaś ręce w jego loki i cicho pojękiwałaś. Prawie byłaś u szczytu.
- Hazza....uhhg..- wyjęczałaś
Chłopak przestał podniósł się i pocałował namiętnie masując przy tym twoją pierś. Złapałaś za jego "tygryska" jęknął ale Harry wziął twoją rękę.
- Nie kocie dzisiaj ja zadowalam ciebie - mruknął seksownie i złączył wasze usta razem.
- To zrób w końcu to na co czekam skarbie
Harry pocałował cie i z lekkością wszedł w ciebie. Jęknęłaś. Jego ruchy były powolne. Zagłębiał się w tobie jakbyś była najdelikatniejszą osobą na świecie.
- Harry nie baw się mną proszę....szybciej - wyjęczałaś
Hazz przyśpieszył i wpił się w twoje usta.
- O mój Boże..[t.i] - jęknął
- Aż tak ci dobrze ? - zapytałaś jęcząc Hazzie do ucha
- Mhhmm....
- Skarbie...zaraz..mmm - przygryzłaś wargę
- Poczekaj na mnie [t.i] chwila uhhh.
Po chwili doszliście razem. Harreh pocałował cię w czoło a ty się w niego wtuliłaś.
- Dziękuje. - powiedziałaś
- Nie masz za co to ja dziękuje kochanie.
*miesiąc później*
Dzisiaj mija wasza 3 rocznica bycia razem. Idziecie na romantyczną kolację
- Skarbie szybciej spóźnimy się
- Już chwilka schodzę.
- WOOOW ! - powiedział Harry i wytrzeszczył oczy
- No co muszę jakoś wyglądać.
Pocałowałam go i załapałam za rękę.
Po 15 min byliśmy na miejscu. Zamówiliśmy jedzenie i nagle Harry wstał podszedł do mnie.
- [t.i]
- Tak ? Coś się stało ? - wstałam żeby być bliżej niego
- Wiesz dobrze jak Cię kocham. Staram się pokazywać codziennie jak mi na tobie zależy. Może nie zawsze się w czymś zgadzamy ale to nie ważne. Ważne jest to jakim uczuciem cię darze.
Uklęknął i wyjął małe różowe pudełko.
- [t.i] [t.n] Czy zachcesz zostać moją żoną ? - zapytał z niepewnością w głosie
- Haroldzie Styles oczywiście że tak . Kocham Cię głupku.
- Ja ciebie też.
Wstał przytulił cię mocno i namiętnie pocałował. Wszyscy na około zaczęli wam bić brawo.
- Kochanie ja też mam niespodziankę - szepnęłam mu do ucha
- Jaką ? - zapytał zdziwiony
- Skarbie za 9 miesięcy urodzi nam się mała Darcy.
- Na prawdę ? Nawet nie wiesz jak się cieszę .
Złączył ostatni raz nasze usta i wróciliśmy do kolacji.
________________________________________________________________________
Mam nadzieje że się podaba :P
Proszę o komentarze. Jeśli chcecie jakiegos imagina to piszcie z kim i jaki :)
Harry zdejmuję ci koszulę całując cię przy tym po szyi. Odwdzięczasz się i również zdejmujesz mu koszulkę.
Przekręcasz go na plecy i siedzisz na nim. Tworzysz ścieżkę pocałunków od szyi aż po brzuch zdejmując mu przy tym bokserki. Hazza zaczyna cicho pomrukiwać. Jeździ rękami po twoich plecach i zahacza o twoją bieliznę gwałtownie ją zdejmując. Zostajesz w samych majtkach co bardzo podoba się Haroldowi.
Znowu znalazłaś się na dole twój chłopak zaczyna cię całować po piersiach i brzuchu. Jęczysz przy tym cicho.
- Harry...proszę - cichy jęk wymskną się z twoich ust.
- Ciiiiii muszę się z tobą podroczyć trochę - powiedział zdejmując z ciebie resztę bielizny.
Poczułaś jego miękkie usta całujące twoje uda. Dotarł do twojej kobiecości i zaczął ją całować ssać i Bóg wie co jeszcze. Czułaś się wspaniale. Wplotłaś ręce w jego loki i cicho pojękiwałaś. Prawie byłaś u szczytu.
- Hazza....uhhg..- wyjęczałaś
Chłopak przestał podniósł się i pocałował namiętnie masując przy tym twoją pierś. Złapałaś za jego "tygryska" jęknął ale Harry wziął twoją rękę.
- Nie kocie dzisiaj ja zadowalam ciebie - mruknął seksownie i złączył wasze usta razem.
- To zrób w końcu to na co czekam skarbie
Harry pocałował cie i z lekkością wszedł w ciebie. Jęknęłaś. Jego ruchy były powolne. Zagłębiał się w tobie jakbyś była najdelikatniejszą osobą na świecie.
- Harry nie baw się mną proszę....szybciej - wyjęczałaś
Hazz przyśpieszył i wpił się w twoje usta.
- O mój Boże..[t.i] - jęknął
- Aż tak ci dobrze ? - zapytałaś jęcząc Hazzie do ucha
- Mhhmm....
- Skarbie...zaraz..mmm - przygryzłaś wargę
- Poczekaj na mnie [t.i] chwila uhhh.
Po chwili doszliście razem. Harreh pocałował cię w czoło a ty się w niego wtuliłaś.
- Dziękuje. - powiedziałaś
- Nie masz za co to ja dziękuje kochanie.
*miesiąc później*
Dzisiaj mija wasza 3 rocznica bycia razem. Idziecie na romantyczną kolację
- Skarbie szybciej spóźnimy się
- Już chwilka schodzę.
- WOOOW ! - powiedział Harry i wytrzeszczył oczy
- No co muszę jakoś wyglądać.
Pocałowałam go i załapałam za rękę.
Po 15 min byliśmy na miejscu. Zamówiliśmy jedzenie i nagle Harry wstał podszedł do mnie.
- [t.i]
- Tak ? Coś się stało ? - wstałam żeby być bliżej niego
- Wiesz dobrze jak Cię kocham. Staram się pokazywać codziennie jak mi na tobie zależy. Może nie zawsze się w czymś zgadzamy ale to nie ważne. Ważne jest to jakim uczuciem cię darze.
Uklęknął i wyjął małe różowe pudełko.
- [t.i] [t.n] Czy zachcesz zostać moją żoną ? - zapytał z niepewnością w głosie
- Haroldzie Styles oczywiście że tak . Kocham Cię głupku.
- Ja ciebie też.
Wstał przytulił cię mocno i namiętnie pocałował. Wszyscy na około zaczęli wam bić brawo.
- Kochanie ja też mam niespodziankę - szepnęłam mu do ucha
- Jaką ? - zapytał zdziwiony
- Skarbie za 9 miesięcy urodzi nam się mała Darcy.
- Na prawdę ? Nawet nie wiesz jak się cieszę .
Złączył ostatni raz nasze usta i wróciliśmy do kolacji.
________________________________________________________________________
Mam nadzieje że się podaba :P
Proszę o komentarze. Jeśli chcecie jakiegos imagina to piszcie z kim i jaki :)