*kilka tygodni później*Chłopcy tydzień temu wyjechali na trasę po Ameryce. Miała trwać dwa tygodnie. Przed wyjazdem spotykaliśmy się codziennie. Spędzaliśmy razem czas ale ja najczęściej wychodziłam z Hazzą do restauracji , na spacery bardzo dobrze się dogadywaliśmy ale to się zmieniło po tym jak zobaczyłam zdjęcia jak obściskuje się z jakąś laską. Nie będę zaprzeczać bo byłam zazdrosna. Nie byliśmy ze sobą ale wszyscy tak uważali bo Harry przy każdej możliwej okazji przytulał mnie i całował. Zaprzyjaźniłam się z Dan , El , Perrie i Sophie. Po tygodniu zadzwoniły czy możemy się spotkać zgodziłam się bo w końcu ile można siedzieć w domu i . Umówiłyśmy się o 15 w Milk Shake City. Było po 14 zaczęłam się szykować. Założyłam buty okulary i udałam się w stronę centrum. Nagle zaczął dzwonić mi telefon wyciągnęłam go z torebki i na wyświetlaczu widniał napis "Harry <3". Byłam ciekawa co ten idiota ode mnie chciał bo od tamtej pory gdy wyszły zdjęcia z tą lalunią nie odzywał się w ogóle. Odebrałam.
- Czego chcesz ? - warknęłam
- Jestem idiotą , debilem !
Słychać było że mówił przez łzy.
- Harry ja to wiem pokazałeś mi to tydzień temu .
- [T.I] przepraszam Cię bardzo...
Nie odpowiedziałam. Rozłączyłam się.
Podeszłam do dziewczyn które już stały pod MSC. Kupiłyśmy sobie po shake'u i ruszyłyśmy na zakupy. Kupiłam sobie sukienkę i dwie pary szpilek. Po czterogodzinnym szaleństwie udałyśmy się do restauracji i zamówiłyśmy jedzenie.
- Ooo chłopcy wracają dzisiaj wieczorem - powiedziała uradowana Dan
- Nareszcie nie mogę się doczekać aż zobaczę mojego misiaczka - El
- No i ja mojego Zaynusia - Perrie
- Muszę zrobić DUUUŻE zakupy dla Niallera - Zaśmiała się Sophie
- Heej [T.I] będzie dobrze zobaczysz jak wróci to się wszystko wyjaśni - pocieszały mnie dziewczyny
Dlaczego ja muszę zawsze płakać jak one zaczynają o nim mówić?
- Dobra dosyć smutku ! Zapraszam was na imprezę do mnie dzisiaj na 22 . Oczywiście powitalną dla chłopców. [T.I] nie przyjmuję żadnych odmów prędzej czy później i tak się spotkasz z Harrym.
- No okej okej jakoś wytrzymam. - odparłam ze sztucznym uśmiechem
Z jednej strony to się cieszyłam że zobaczę w końcu tych 5 głupków.
Zjadłyśmy i udałyśmy się do domów. Doszłam do mieszkania koło 20. Zostało mi dwie godziny do imprezy więc poszłam się wykąpać i naszykowałam ubrania. Postanowiłam założyć nowo zakupioną sukienkę oraz szpilki. Po 30 min kąpieli zeszłam na dół pooglądać telewizje. Zadzwonił dzwonek do drzwi , zdziwiło mnie to bo nikogo się nie spodziewałam. Poszłam otworzyć.
- Harry ? Co ty tu robisz ? Po co tu przychodzisz ! Idź do tej swojej paniusi ! - chciałam zamknąć drzwi ale zablokował je nogą
- [T.I] wpuść mnie proszę porozmawiajmy
- Dobra ale się streszczaj
- Więc...Strasznie Cię przepraszam wiem nawaliłem . To wszystko było ustawione ja nie chciałem . Menadżer mi kazał chciałem zadzwonić do ciebie ale mi nie pozwalał . Ja...ja zrozumiem jeśli mnie odrzucisz ale chcę to już mieć za sobą. Chciałem to powiedzieć za nim wyjechaliśmy . [T.I] Kocham cię .Cholernie cię kocham - powiedział wszystko na jednym tchu ,spuścił głowę i czekał na moją odpowiedź
- Harry. Spójrz na mnie. - złapałam go za podbródek i popatrzyłam mu w te piękne zielone oczy które były mokre od łez. Wybaczę ci ale obiecaj że więcej to się nie powtórzy. Skarbie ja też cię kocham.
Przytulił mnie i wpił się w moje usta. Staliśmy tak chwile. Harry spojrzał mi głęboko w oczy z iskierką nadziei
-[T.I] zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał dość niepewnie
- Pewnie że tak głuptasie - przytuliłam go i pocałowałam jeszcze raz.
-Wybierasz się na imprezę do Dan prawda ? - zapytał
- Pewnie że tak. - uśmiechnęłam się i pocałowałam w policzek
- Yyyyy tylko tyle ?
- Tak tyle. Musisz sobie zasłużyć a teraz idę się szykować do Dani .
_________________________________________________________________
Jakiś taki xd Pisać dalej ?
Zapraszam do głosowania w ankiecie.
czytasz=komentarz
Proszę to naprawdę motywuje ;>
